Gramofon G-1100fs " Daniel " usterka regulacji obrotów

Usterka występuje w wersji regulacji obrotów talerza składającej się z diody CQYP16 emitującej w podczerwieni i fototranzystora odbierającego to promieniowanie.
Gdy dioda nie emituje, albo fototranzystor ( lub jego obwód ) są niesprawne,
talerz kręci się około 2x szybciej niż wybrane obroty i nie reaguje na kręcenie ani podkówkami P1 i P3 ( 2,2 kOm choć spotkałem i 4,7 kOm ), ani suwakami P2 ( 1 kOm )
i P4 ( 470 Om ).Dioda CQYP16 jest zasilana niestabilizowanym napięciem 20V od
momentu włączenia zasilania, nawet jeśli nie kręci się talerz.
W naprawianym przeze mnie gramofonie była usterka, której długo nie mogłem zrozumieć.
Mierzyłem napięcie na wyprowadzeniach fototranzystora. Normalnie jest to w " Danielu "
0,74 V gdy nie jest oświetlony i 0,14 gdy jest oświetlony.
Gdy włączałem zasilanie napięcie na fototranzystorze wskazywało, że był oświetlany ( oczywiście pomiędzy nadajnikiem i odbiornikiem ustawiałem otworek w tarczce na osi silniczka talerza ) a po kilku sekundach był martwy. Gdy włożyłem przesłonę pomiędzy fototranzystor i diodę, ten pierwszy był cały czas martwy. Czyli dioda CQYP16 emitowała kilka sekund i sama gasła. Długie skrobanie w głowę nie rozjaśniło problemu.
Nigdy takiej usterki nie miałem w praktyce. Poszedłem na rozwiązanie siłowe-wymiana diody. Ponieważ chciałem nabyć ją jak najszybciej, szukałem zamiennika dostępnego od ręki w najbliższym sklepie. W tym celu przeglądnąłem kartę katalogową CQYP16.
I co zobaczyły moje oczęta ?! Prąd max=40 mA ! A w szereg z diodą zasilaną z 20V jest włączony w "moim" gramofonie szeregowo rezystor ograniczający prąd = 200 Om !! I taki jest też na schemacie !! Czyli jakiś nie fachowiec, a chyba " flachowiec " ograniczył prąd do ponad dwukrotnej dopuszczalnej wartości 40 mA. I dioda była smażona od chwili włączenia gramofonu. Tak wytrzymała kilka lat! Aż zastrajkowała i działałą tylko
kilka sekund gdy była jeszcze chłodna. Rezystor a jakże był dobrany mocą prawidłowo
2W. W gramofonie młodszym o kilkaset numerów był włożony już prawidłowy rezystor
470 Om 1W. Ten sam błąd był powtórzony w układzie przesuwu ramienia, gdzie też jest
ta sama para dioda-tranzystor. Tylko, że tu jest to prawie nieszkodliwe, ponieważ dioda jest zasilana noże max 2 sekundy w trakcie przesuwu na żądaną średnicę płyty.
Słowem Stalin ująłby to lapidarnie:-Sabotaż fabryczny. Pad stienku i razstielat.
Pozdrawiam.

Dodane przez: hobbysta1952 Ostatnio edytowano: 10/11/2023 - 21:17