Brak prawego kanału RMS 404
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam,
Dwa dni temu nabyłem ładnie zachowany egzemplarz RMSa 404 rok produkcji 1988. Ogólnie wszystko działa tylko problem z prawym głośnikiem/kanałem. Na radiu i na kasecie brak prawego kanału, jedyne co słychać to ledwo słyszalne jednostajne "buczenie". Co sprawdziłem: oba głośniki sprawne, wszystkie potencjometry sprawne(balansu psiknięty preparatem), styki w gniazdach na głośniki zewnętrzne które odłączają głośniki radia OK, listwa Z/O psiknięta preparatem ale chyba ta listwa nie ma znaczenia. Co ciekawe na listwie zapis odczyt leżał siebie tranzystor, jakaś niedokończona robota? Czy może mieć wpływ na brak kanału któryś kondensator np. kondensator C423 2,2µF - na innym forum znalazłem taki wątek, że może być winny ten właśnie kondensator ale na schemacie rms 404 nie mogę takiego znaleźć. Może ktoś przerabiał taką usterkę. Ogólnie powiem nie jestem specjalistą i możliwe, że fachowcowi będzie trzeba zanieść.
Zewrzyj środkowe wyprowadzenia potencjometru siły głosu i zobacz,czy zagrają obydwa kanały. W przypadku, gdy zagrają, to uszkodzenie jest przed potencjometrem siły głosu, a jeżeli nie, to uszkodzony jest wzmacniacz mocy danego kanału.
Na czwartym zdjęciu zaznaczyłeś na czerwono miejsce kiepskiego lutowania. W tym miejscu powinien być chyba tranzystor T408 lub 409 pracujący w przedwzmacniaczu kanału prawego. Jeżeli został wylutowany i go tam nie ma, to ten kanał nie będzie działał.
Zwarłem środkowe wyjścia potencjometru głośności(jak dobrze zrozumiałem) ale prawy głośnik nie zagrał. W miejscu kiepskiego lutu po drugiej stronie płytki jest tranzystor, może poprawić te kiepskie luty? Na zdjęciach tranzystor który sobie leżał luzem w środku radia. Zauważyłem, że jak ustawię potencjometr balansu maksymalnie na prawy głośnik oraz potencjometr głośności na maks to w prawym głośniku można usłyszeć trzaskanie/charczenie z przerwami w rytm tego co leci w radiu.
Wygląda na to, że to końcówka mocy. Zanim wymienisz układ scalony (UL1481P, TBA810S, PA210 itd.) sprawdź ścieżki, ew. zwarcia między nimi, rezystor R342 i kondensatory przy US począwszy od C328. Jeżeli na wyprowadzeniu 12 układu scalonego nie ma w przybliżeniu połowy napięcia zasilającego (czyli 4-8V) to raczej US do wymiany.
Oczywiście styki na gnieździe słuchawkowym i głośnikowym sprawdzone?
Wygląda na to, że to końcówka mocy. Zanim wymienisz układ scalony (UL1481P, TBA810S, PA210 itd.) sprawdź ścieżki, ew. zwarcia między nimi, rezystor R342 i kondensatory przy US począwszy od C328. Jeżeli na wyprowadzeniu 12 układu scalonego nie ma w przybliżeniu połowy napięcia zasilającego (czyli 4-8V) to raczej US do wymiany.
Oczywiście styki na gnieździe słuchawkowym i głośnikowym sprawdzone?
Gniazda słuchawkowe i głośnikowe rozłączają prawidłowo czyli po uniesieniu blaszki zwierającej wyłącza się całkowicie poszczególny głośnik, czyli nawet te bardzo ciche buczenie całkowicie wycisza podniesienie blaszki gniazda od prawego głośnika, gniazdo słuchawkowe tak samo działa i prawidłowo rozłącza L i P głośnik. Z tym układem scalonym do grubsza sprawa jak na moje możliwości. Ewentualnie oddam fachowcowi i dam znać później co dokładnie spowodowało awarię, zawsze to komuś z podobnym problemem pomoże. Dziękuje za pomoc.
Zewrzyj środkowe wyprowadzenia potencjometru siły głosu i zobacz,czy zagrają obydwa kanały. W przypadku, gdy zagrają, to uszkodzenie jest przed potencjometrem siły głosu, a jeżeli nie, to uszkodzony jest wzmacniacz mocy danego kanału.
Na czwartym zdjęciu zaznaczyłeś na czerwono miejsce kiepskiego lutowania. W tym miejscu powinien być chyba tranzystor T408 lub 409 pracujący w przedwzmacniaczu kanału prawego. Jeżeli został wylutowany i go tam nie ma, to ten kanał nie będzie działał.
Człowiek uczy się całe życie.